Osłabiony Sokół poległ w Cieszkowie

W niedzielę 16 października Sokół Kaszowo przegrał na wyjeździe aż 1:4 z Pogonią Cieszków w meczu 9 kolejki klasy B. Honorowego gola dla naszej drużyny zdobył Damian Baziuk.

Do niedzielnego meczu w Cieszkowie Sokół przystępował w mocno osłabionym składzie. W składzie naszej drużyny zabrakło 4 podstawowych zawodników: bramkarza Kamila Nowaka, obrońcy Karola Kiszczaka, pomocnika Macieja Balwara i napastnika Damiana Smoka. Ponieważ nasza drużyna nie ma drugiego bramkarza z konieczności w bramce musiał stanąć nominalny obrońca Adrian Bielak. Mimo osłabienia nasza drużyna jechała do Cieszkowa z celem wywalczenia 3 punktów.
Początek meczu nie wskazywał późniejszego dramatu. To Sokół raz za razem atakował bramkę Pogoni Cieszków. W pierwszej połowie spotkania fenomenalnie w bramce Cieszkowa spisywał się jednak młody Szymon Wójcik. W 9 minucie bramkarz rywali odbił lecącą tuż przy słupku piłkę po uderzeniu Tomasza Kiszczaka. W 15 minucie faulowany w polu karnym rywali był Damian Baziuk, za co sędzia spotkania Pan Artur Przystarz z Obornik Śląskich podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany Damian Baziuk, którego uderzenie w środek bramki wybronił golkiper Cieszkowa. W 24 minucie kolejnym mocnym strzałem przy słupku popisał się Tomasz Kiszczak, jednak uderzenie naszego zawodnika po raz drugi wybił bramkarz Pogoni. W 36 minucie golkiper Cieszkowa wybronił uderzenie w sytuacji sam na sam Krystiana Bielaka. Pierwszą dobitkę Krystiana Wawrzyniaka zablokowali obrońcy, a drugi strzał Tomasza Kiszczaka powędrował nad poprzeczką. W 39 minucie sam na sam z bramkarzem Cieszkowa wybiegł Damian Baziuk, który w 100 proc. sytuacji uderzył nad poprzeczką. W 43 minucie jedyną sytuację w pierwszej połowie miała Pogoń Cieszków. Gospodarze wykonywali rzut wolny z około 22 metrów. Do piłki podszedł dysponujący atomowym uderzeniem kapitan Pogoni Przemysław Szulik. Interwencję naszemu bramkarzowi utrudniał obrońca gospodarzy Adam Walniczek, który stanął 2 metry przed Adrianem Bielakiem i będąc na pozycji spalonej zasłaniał mu widoczność. Przy strzale Przemysława Szulika po ziemi obrońca Pogoni A. Walniczek przesunął się w bok, a piłka po ziemi wpadła obok naszego bramkarza. Sędzia nie wskazał jednak pozycji spalonej i uznał bramkę dla gospodarzy, mimo, że będący na spalonym Adam Walniczek absorbował uwagę naszego bramkarza. W takich okolicznościach i mimo olbrzymiej przewagi schodziliśmy na przerwę przegrywając 0:1.
Druga połowa to był prawdziwy dramat w naszym wykonaniu. Sokół próbował grać atakiem pozycyjnym, a Cieszków zabójczo kontrował. W 47 minucie gola po wrzutce z lewej strony strzałem z bliska zdobył napastnik gospodarzy Kacper Malinowski i Pogoń wygrywała 2:0! W 64 minucie Damian Baziuk z rzutu wolnego z 17 metrów uderzył nad poprzeczką. W 72 minucie do wolnego podszedł Jacek Radgowski. Jego strzał wypluł bramkarz Pogoni, a Damian Baziuk dobił piłkę do bramki. Było już tylko 2:1 dla gospodarzy i nasza drużyna cały czas wierzyła w zwycięstwo. W 78 minucie fenomenalnym strzałem z 18 metrów w samo okienko bramki popisał się jednak Adam Walniczek i było 3:1 dla gospodarzy. Nasi rywale po kontrze w 90 minucie strzelili gola na 4:1. Strzelcem bramki został rezerwowy Bartosz Król. Ostatecznie takim wynikiem zakończył się mecz w Cieszkowie. Tym samym Sokół przegrał drugi mecz z rzędu i nie ma co ukrywać, że nasza drużyna jest w kryzysie. W najbliższą niedzielę o godz. 10.30 na stadionie w Miliczu zagramy mecz z trzecim w tabeli Orłem Biedaszków Wielki.

Pogoń Cieszków – Sokół Kaszowo 4:1
(gole: Przemysław Szulik 43’, Kacper Malinowski 47’, Adam Walniczek 78’, Bartosz Król 90’ – Damian Baziuk 72’)

Skład Sokoła Kaszowo
Adrian Bielak – Mariusz Mocydlarz (79 Amadeusz Partyka), Krystian Zbierant, Marcin Horbik (84 Emil Sobieski) – Arkadiusz Krupa (86 Kazimierz Gil), Jacek Radgowski, Norbert Radgowski, Tomasz Kiszczak, Krystian Wawrzyniak – Damian Baziuk, Krystian Bielak. Trener: Jacek Radgowski.

Nagrane bramki:
1:0 Przemysław Szulik (32:47)
2:0 Kacper Malinowski (37:13)
2:1 Damian Baziuk (54:29)
3:1 Adam Walniczek (58:17)
4:1 Bartosz Król (1:07:05)